Choć urodził się w argentyńskim mieście Mendoza, to jest Hiszpanem, bo jego rodzina przeprowadziła się na Półwysep Iberyjski. Przez lata był podstawowym rozgrywającym reprezentacji Hiszpanii, występując na boisku razem ze swoim bratem Guillermo. W 2007 roku odniósł największy sukces w karierze, wygrywając Mistrzostwa Europy w Rosji.
W 2008 roku trafił do Skry Bełchatów, z którą w ciągu czterech lat zdobył m.in. trzy tytuły mistrza Polski, trzy Puchary Polski oraz medale Ligi Mistrzów i Klubowych Mistrzostw Świata. Po czterech sezonach spędzonych w Polsce przyjął ofertę rosyjskiego Uralu Ufa, z którym, na koniec zawodniczej kariery, zdobył tytuł wicemistrza Rosji. Gdy podjął decyzję o zakończeniu grania w siatkówkę, niemal natychmiast dostał propozycję pracy w roli trenera. Jak sam mówi, zastawiał się kilkanaście sekund. Podpisał kontrakt i w sezonie 2013/2014 poprowadzi PGE Skrę Bełchatów. |
Do Bełchatowa trafił w 2008 roku, zatrudniony na stanowisku statystyka przez ówczesnego trenera Skry Daniela Castellaniego. Sam Castellani mówił, że Fabio jest jedynym człowiekiem, który w czasie meczu może wydawać mu polecenia. Razem pracowali nie tylko w PGE Skrze, ale również w reprezentacji Polski. I to z sukcesami, bo w 2009 roku świętowali tytuł mistrza Europy.
Fabio Storti, choć jest Włochem, czuje się jak Polak. Doskonale mówi po polsku, będąc tłumaczem Miguela Falaski. W Bełchatowie poznał żonę, tutaj też urodziło mu się dziecko. Po czterech latach spędzonych przed komputerem ze statystycznymi programami został drugim trenerem. |
Dba o przygotowanie fizyczne zawodników przed ciężkimi meczami.Do Polski trafił dzięki Danielowi Castellaniemu, który zatrudnił go w sztabie reprezentacji Polski. Po roku pracy z kadrą dostał propozycję pracy w Bełchatowie. Przez jakiś czas godził obie funkcje, a po odejściu Castellaniego z reprezentacji skupił się tylko na pracy z siatkarzami PGE Skry.
Jak sam mówi, Bełchatów traktuje jak drugi dom. Czuje się w Polsce doskonale i chętnie pozostał w Skrze na kolejny sezon |
W Polsce znany jest z pracy w żeńskim Atomie Treflu Sopot, ale jego kariera jest znacznie bardziej bogata. Zanim trafił do Bełchatowa, pracował m.in. we włoskich klubach Copra Piacenza, Asystel Novara, czy Acqua Paradiso Gabec Montichiari. Współpracował również z męską reprezentacją Finlandii.
|
To właśnie on ma najwięcej pracy po i przed meczami. Jako fizjoterapeuta dba nie tylko o to, by siatkarze byli odpowiednio wymasowani, ale również, a może przede wszystkim o to, by jak najmniej odczuwali nieodłączny przy karierze zawodowego sportowca ból.
Pracę w Skrze rozpoczął w 1997 roku, a więc w 2013 roku „stuknęło” mu szesnaście lat pracy z bełchatowskimi siatkarzami. |
Na co dzień pracuje jako starszy asystent Oddziału Urazowo-Ortopedycznego w Bełchatowie. Pracę w Skrze rozpoczął w 2006 roku, a rok później obronił tytuł doktora nauk medycznych z zakresu traumatologii.
Pasjonuje się sportem i wojskowością. Podczas studiów uprawiał piłkę ręczną. |
Jest absolwentem Instytutu Kultury Fizycznej Uniwersytetu Szczecińskiego. Już w trakcie studiów pracował jako statystyk w Klubie Sportowym Morze Szczecin. W swojej karierze ma epizod związany z pierwszą reprezentacją Polski, bo pełnił funkcję statystyka podczas turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich w Atenach, który odbył się w Lipsku.
W 2004 roku podpisał umowę ze Skrą Bełchatów, gdzie przez dwa lata był statystykiem. Od 2006 roku pracuje jako team menager, a latem 2013 roku otrzymał awans na stanowisko dyrektora organizacyjnego klubu. |